Dość długo czekały na wykończenie, ale za to dobrze wyschły, dziś kolejna porcja Aniołków. W pudle do lakierowania zabłąkały się zeszłoroczne Baranki 🙂 Trochę utrwaliłam i je dla pewności.
Te Aniołki były robione jakieś dwa miesiące temu i w malowaniu pomagały mi Siostra z Kuzynką.
dziś tylko kilka fotek bo Aniołki schną na balkonie, a nie jest za ciepło 😛 Jak Wam się podoba wersja delikatnych kolorowych Aniołków? Mają pastelowe kolory, po lakierowaniu trochę się wzbogaciły.