KAMPANIA #PERLUX
Stałam się szczęśliwą posiadaczką kapsułek Perlux, więc postanowiłam rzetelnie je przetestować.
Poddałam testom ubrania białe, by wynik był wiarygodny postanowiłam zrobić test pod kątem:
- Zapachu
- Skuteczności w usuwaniu plam
- Wygody w użyciu
- Prania w niskiej temperaturze
Pierwsze testy odbyły się na koszuli:
Koszula miała znaczne ślady użytkowania, pobrudzony kołnierzyk i plamy po czerwonym barszczu, zdjęcie być może tak tego nie pokazuję, ale plamy były widoczne.
Perlux był niezawodny i poradził sobie z nimi.
Ale na tym nie zaprzestałam, stwierdzając że z takimi plamami radzą sobie zwykłe proszki do prania, więc postanowiłam pobrudzić troszeczkę bardziej pieluszkę i sprawdzić jak Perlux poradzi sobie z nią:
Łaskawa nie byłam, jak i na załączonym obrazku widać :D:D:D Mamy tu plamy po barszczu, szmince, kawie, pomidorze, żółtku, winie oraz herbacie, jak testować to testować 😀
Jako że tkaninę mocno pobrudziłam, postanowiłam wrzucić do pralki dwie kapsułki Perlux, wyprać w temperaturze 40 stopni i programie godzinnym. Producent zaleca pranie w min. 40 stopniach i min. cyklu prania-40 minut.
Jesteście ciekawi moich opinii?
- A więc zacznę od początku czyli zapachu, który jest naprawdę ładny i długo utrzymuję się na ubraniach, jestem zadowolona i jeżeli miałabym oceniać w skali od 1-5 to oczywiście z czystym sumieniem wystawiam 5 Dodam tylko że test nie był robiony 48 godzin, raczej w jednej koszuli chodzę co najwyżej 12 godzin- i przez ten czas pachniała 🙂
- Skuteczność w usuwaniu plam, na tak wiele różnych zabrudzeń, mianowicie: barszcz czerwony, szminka, kawa, pomidor i to mocno wtarty, żółtko, czerwone wino, herbata, sama jestem w szoku bo Perlux nie poradził sobie tylko ze szminką 😀 Ale nie jest to byle jaka szminka 😉 więc wybaczam, zresztą 40 stopni prania, to mało który proszek bez wcześniejszego namoczenia i szorowania, pewnie też by sobie nie poradził. Ale że ocenę wystawić muszę to będzie to 4
- Jeżeli chodzi o wygodę w użyciu, to jest bezkonkurencyjny 5 nawet z plusem, bo jakże mnie denerwują wieczne poszukiwania miarki do proszku!!! Którą mam jedną i wyobraźcie sobie, że na dwa proszki, które z reguły mam w domu, niestety ZAWSZE znajduję się w tym drugim!!! Nigdy mi się chyba nie zdarzyło za pierwszym razem wyciągnąć ją z odpowiedniego pojemnika do proszku. Poza tym przy kapsułce, nic nie wycieka, nic się nie rozsypuje (OTWIERAJĄC NOWE OPAKOWANIE PROSZKU, ZAWSZE COŚ SIĘ ROZSYPUJE :D)
- Pranie w niskiej temperaturze, mimo tego że kapsułka nie poradziła sobie ze szminką, to również jestem skłonna wystawić 5, bo jestem zadowolona ze skuteczności kapsułek, a szminki to rzadkość, przynajmniej na moich ubraniach.
Średnia ocena wpadła bardzo dobrze 4,75 jak dla mnie to wynik bardzo zadowalający, ciekawa jestem czy w dłuższym stosowaniu, biel odzyska swój początkowy stan, śnieżnej bieli, czy to raczej przereklamowane. Jak sądzicie?