Podobno szewc w podartych butach chodzi. Tak to prawda, moje coroczne postanowienia, to, że w tym roku uda mi się wprowadzić klimat świąteczny do mieszkania i co? Nie udaję się, zawsze na ostatnią chwilę coś wypada, coś muszę jeszcze zrobić i nim się zorientuję to już pakujemy walizki, by zdążyć na święta do rodziny.

Ale nie tym razem, podczas porządków przed świątecznych, postanowiłam, że w tym roku będzie inaczej. Tym oto sposobem, na parapecie powiało Wielkanocą, czy to będzie jedyny akcent świąteczny, nie wiem, ale w planach posianie rzeżuchy z córką, zakupienie jeszcze kilku żonkili, baranki i zające, czy się uda? Zobaczymy, trzymajcie kciuki.

A u Was jak wyglądają przygotowania do Wielkiej Nocy?

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????

????????????????????????????????????