Witam, dawno mnie nie było.. Przy odrobinie mobilizacji, po dość wyczerpującym tygodniu i wielu atrakcjach związanych z wrześniem znalazłam chwilę i dla siebie. Kolorystyka typowo chłopięca, biel i niebieski. Pierścienie dla Marcela na chrzciny, wedle życzenia 🙂 Serwetka może nie w kolor, ale innej nie znalazłam 🙂 
Córcia jak zawsze „pomaga” mamusi i prezentuję nowe zdobycze.
Pierścienie prezentowały się cudnie 
Atmosfera udzieliła się chyba wszystkim, pomijając małe wpadki takie jak koperek w rosole zamiast pietruszki :P, który zresztą rozbawił wszystkich gości. Dzień chrzcin zaliczam do udanych 🙂 Mądrzejsza o nowe doświadczenia, przyznam że organizacją imprez mogłabym się zajmować. 
Oczywiście za wszelką pomoc wszystkim serdecznie dziękuję :*
Magiczna liczba 500 przekroczona 🙂 Strasznie się cieszę ze ktoś mnie odwiedza, wszystkim serdecznie dziękuję i zapraszam do zostawiania po sobie jakiegoś śladu 🙂 A tymczasem wczorajszego wieczorku powstały kokardki do pierścieni na serwetki. 
